wywiad z RIR

Motto Rock In Rio: sprawić, by świat był lepszym. A jak to jest w praktyce?
Bill: Jest to nieco trudne, ponieważ istnieje wiele rzeczy, które można zrobić, aby poprawić świat. Festiwal jest pierwszym krokiem do tego.

Co sądzisz o hiszpańskich fanach?
Bill: Cieszymy się nimi. Piątkowy koncert w Barcelonie był bardzo miły i jesteśmy świadomi, że mamy tutaj fanów którzy w Madrycie czekali godziny, aby nas zobaczyć.

Czy masz zawroty głowy, kiedy myślisz o swojej karierze?
Bill: Było wiele ważnych momentów, w których powodziło mi się. Ale potrzeba więcej czasu, ponieważ wszystko, ce otrzymaliśmy, to jest normalne dla nas wszystkich. Na przykład, uczucie to coś specjalnego dla nas.

Bill, jak po operacji?
Bill: Teraz wszystko jest takie samo jak przedtem, a ja jestem zadowolony. To był cel tej operacji. Był to czas szczególnie ciężki w naszej karierze, jak również osobistego testu, który ją bardzo dotknął. Musieliśmy przepraszać fanów za odwołane występy i koncerty.

Jaki jest wasz cel podróży? (o.O)
Bill: To należy do naszych prac, które robimy prawie trzy lata bez przerwy. Raz w roku, jedziemy na dwa tygodnie urlopu.
Tom: Jesteśmy tymi którzy określają terminy, gdzie i jak będziemy działać. Istnieją momenty, w których nie jesteśmy w stanie wiedzieć, w którym mieście będziemy.

Czy mając pieniądze, sławę, kobiety, czegoś wam brakuje?
Bill (śmiech): Dla tych, co myślisz, ale coś poważnie… ludzie myślą, że jesteśmy małymi multimilionerami, a wszystko mamy za darmo. Ale do spełnienia marzeń jest długa droga. Sukces jest narkotyk, chcesz jeszcze więcej.

Czy zdajesz sobie sprawę z tego, ze sława może kiedyś przeminąć?
Bill: oczywiście. Ale zaczęliśmy grać przed 5 osóbami, którzy doceniali to, co mamy. To jest motywacją, aby kontynuować to wszystko.

Wynik Euro?
Gustav: 3-2 na korzyść Niemiec.
Bill: Jesteśmy fanami piłki nożnej i życzymy Niemcom powodzenia. Nie wykorzystamy jednak swoich możliwości, bo w tym czasie bedziemy mieć koncert w Lizbonie.
[tokiohotelbill.blox.pl]

dupa, Niemcy przegrali Sad

noom. :C

Nje.....no jaki Gustav poinformowany Very Happy

Niemoge....fani piłki noznej. Już widze Bidza jak popierdziela z tą piłka i nagle sie o nia potyka i zalicza piękna glebe Very Happy

hahahaha. xDD albo se tak bignie w makijazu, jezozwierzu na glowie i w tipsach jak garja polska i tak biegnie biegnie...i nagle Ebi Smolarek na niego wpada i łamie mu paznokiec a Biedri jak sie nie zacznie drzec i nagle pierdolnie Ebiego w ryj xD

hahaha xDDDDDDDDDDDD
bidż i piłka to niebo i piekło Razz

jeszcze by na murawę wyleciał w tych swoich kozaczusiach Razz

Taaa.. Ebi krwawi na ryju, a Bill zanim dostanie żółta kartke strzela gola ze swojej bujnej czupryny Very Happy

o LOL! xDD Bill gola xDD

Nie Bill, tylko jego bujna czupryna:D

a to jedno i to samo xD
w koncu jego czpryna, nie ! ; dd

przynajmniej głowa go boleć nie będzie, bo czupryna zamortyzuje główki Razz

no bez kitu. ! ; ddd

A Gijork ma takie amortyzatory pod pachą Very Happy

I Bill by miał wiatr we wUosach xD